aaa4 |
Wysłany: Czw 12:25, 30 Mar 2017 Temat postu: |
|
-Wydaje sie, ze nie oddycha - szepnela kobieta. Twarz miala tak sciagnieta niepokojem, ze jej oczy wydawaly sie teraz przeogromne.
-Oddycha - zapewnil medyk. - Powoli i gleboko. Dema, nazywam sie Hamid, jestem pomocnikiem lekarza krolowej, doktora Sakera. Jej wysokosc i doktor, ktory mial twego meza w swej pieczy, przyslali mnie wraz z nim, abym zostal tak dlugo, jak dlugo bede potrzebny, i opiekowal sie chorym najlepiej, jak potrafie. Jej wysokosc nakazala mi, bym ci przekazal, ze wdzieczna jest twemu mezowi za poswiecenie i odwage okazane w jej sluzbie. Zrobi, co w jej mocy, aby dowiesc swej wdziecznosci i okazac szacunek, ktory dlan zywi. Polecila tez powiedziec, ze cokolwiek by zrobila, i tak nie zdola splacic zaciagnietego u Farrego dlugu.
-Dziekuje - odezwala sie gospodyni, chociaz nie wszystko zapewne zrozumiala. Wciaz patrzyla tylko na nieruchome oblicze na poduszce. Troche sie trzesla.
-Zimno ci, dema - powiedzial Hamid lagodnie, z szacunkiem. - Powinnas sie ubrac.
-Czy jemu jest dosc cieplo? Nie mial dreszczy na lodzi? Moge kazac, by rozpalono ogien...
-Nie trzeba. Nie marznie. To o ciebie sie martwie, dema. Spojrzala na niego rozkojarzona, jakby dopiero teraz go zauwazyla.
-Tak. Dziekuje. |
|